Dzisiaj czuję się tak, jakbym miała jeszcze raz przeżywać egzamin maturalny. Znowu stres, nieumiejętność skupienia się na czymkolwiek... No tak, bo lada chwila wyniki, na które już czekam i czekam!
Obudziłam się wcześnie rano. Na zegarku 5:59. Co robić, co robić? Otworzyłam książkę, ale po godzinie zaczęłam tracić cierpliwość zerkając ze zniecierpliwieniem na wyświetlacz telefonu i godzinę. Minuty dłużyły się w nieskończoność. Czym mogłabym zająć sobie czas? Wpadłam na pomysł, że skrobnę coś tutaj! Tylko co? Nieeeee! Żadna recenzja, na to dzisiaj nie mam siły. Nie w tym momencie. Zatem chwyciłam za aparat, zgarnęłam książki jakie będą mi towarzyszyły w najbliższym czasie i w ten oto sposób powstał poranny stosik na lipiec.
Od góry czy od dołu? Od dołu czy od góry? Od góry, niech będzie!
Gra w klasy - drugie podejście, chyba nawet ta książka była kiedyś w stosiku na tym blogu, ale ją odpuściłam, a podobno jest świetna. Oro - czytam z zaciekawieniem od pierwszych stron. Wydawało się, że to będzie za bardzo młodzieżówka, ale mi pasuje. Małe kobietki - już dawno miałam zamiar przeczytać. Naczytałam się trochę recenzji na temat tej lektury. Szaleństwo modlitwy - nie za bardzo do mnie przemawia, ale czytam dalej. Lesio - polecana przez koleżankę, już sam opis wygląda fantastycznie. Żółta czapka - zobaczymy co przyniesie ta książka. Zaciekawił mnie opis. W szpilkach od Manolo - przeczytane z nutą zachwytu. Podróże po skryptorium - chodziłam wczoraj po bibliotece i dzięki Mery postanowiłam odszukać nazwisko tego autora, a że była tylko ta pozycja to wzięłam w ciemno. Zobaczymy co to będzie.
Mam nadzieję, że w pośpiechu niczego nie opuściłam, a teraz lecę się dalej stresować i czekać na odpowiednią godzinę i moje wyniki! :D
Widzę "Lesia" Chmielewskiej i moje kochane "Małe kobbietki" :D Świetny stos ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać kiedyś ,,Lesia'', bo wiele osób go zachwala.
OdpowiedzUsuńMiłego czytania
OdpowiedzUsuńTeż dopiero przymierzam się do Austena, mnie się udało trafić na "Szaleństwa Brooklynu" za 9 zł, ale nad tym "Skryptorium" też się zastanawiałam :) Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuń"Grę w klasy" też bym chętnie przeczytała, ciekawa jej jestem bardzo.
OdpowiedzUsuń'Zółtą czpake' czytałam i nie za bardzo mi sie podobała, przygotuj sie na nużącą lekture :)
OdpowiedzUsuńW moich planach z twojego stosu są "Małe kobietki". "Lesia" czytałam, jednak kompletnie nie przypadł mi do gustu. Może z tobą będzie inaczej:) Przyjemnej lektury.
OdpowiedzUsuńMuszę zabrać się za "Grę w klasy", "W szpilkach od Manolo" oraz "Małe kobietki". A "Oro" to przyjemna lektura - przyznam szczerze, że nie spodziewałam się po niej, iż będzie naprawdę taka dobra.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny stos :) "Oro" ciekawa i niebanalna książka :)
OdpowiedzUsuńMiłego czytania życzę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny stos, życzę przyjemnego czytania i trzymam kciuki za wyniki matur. :)
OdpowiedzUsuńJestem chyba w mniejszości, bo "Lesio" mnie nie zachwycił. Ale mam nadzieję, że Tobie przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję stosu! Miłego czytania:)
OdpowiedzUsuńCiekawe tytuły :)
OdpowiedzUsuńPierwsze dwie pozycje bardzo chciałabym poznać. Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńZ zaprezentowanych przec Ciebie książek na mych półkach znajduje się jedynie "Oro", którego jednak jeszcze nie czytałam. Czeka sobie spokojnie na swoją kolej i jeszcze z pewnością poczeka, bo kolejka książek jest spora ;)
OdpowiedzUsuńprzyjemnej lektury
pozdrawiam :)
Miłośniczka Książek
magicznyswiatksiazek.blogspot.com
Nie czytałam żadnej z przedstawionych przez Ciebie książek, ale "Lesia" mam w planach :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie mogłam spać w nocy przed wynikami matur. To było bardziej stresujące niż sam egzamin...
OdpowiedzUsuńChmielewska pisze bardzo wciągające kryminały. Przekonałem się o tym, czytając "Bułgarski breloczek" i "Upiorny legat". Cudo, po prostu! Reszty nie znam - miłego czytania, oczywiście!:)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę żadnej z książek ze stosiku, więc życzę miłego czytania i czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuń"Grę w klasy" próbowałam kiedyś czytać, ale to było wieeeki temu normalnie, bo jakoś tak pod koniec gimnazjum. Również odpuściłam, ale w sumie chętnie bym do niej wróciła teraz ;) Poza tym chętnie przeczytałabym "W szpilach od Manolo" i książkę Austera - sama jedną ostatnio nabyłam, ale na razie nie mam na nią czasu :P Ogólnie piękny stos! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń"Lesia" w końcu nie przeczytałam, za to jak się cieszę, że Auster znalazł się w twoim stosie! Mam nadzieję, że i przypadnie ci do gustu.
OdpowiedzUsuńW planach wszystkich osobistych mam "Grę w klasy". Jednak na razie na planach się kończy. A jak matura? Odetchnęłaś?
Tak, odetchnęłam z ulgą bo wyniki bardzo mnie zadowoliły. :)
Usuń