5 lipca 2012

Moralność pani Dulskiej - Gabriela Zapolska



Autor: Gabriela Zapolska
Tytuł: Moralność pani Dulskiej
Ilość stron: 180
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
Rok wydania: 1958


Niekiedy zastanawiam się z jakiego powodu ludzie niezbyt chętnie podchodzą do lektur, które pisane są w formie dramatu. Może i nie wszyscy, jednak patrząc na moich znajomych, można tutaj mówić o większości. Ja nie mam z tym problemu. Czytałam książki Szekspira, Moliera, Fredry... Teraz przyszedł czas na coś nowego, a tym jest pozycja Gabrieli Zapolskiej - Moralność pani Dulskiej. Kolejne dzieło literackie, które wręcz krzyczy: Dramaty da się lubić!

Pierwsze spotkanie z Dulską nie należy do zbyt przyjemnych. Kobieta wchodzi na scenę w papilotach między włosami, brudnym kaftaniku, krótkiej i podartej halce. Nie przedstawia nic pięknego, czy schludnego. Kiedy otwiera usta, to nie można spodziewać się przyjemnych rzeczy.

- Kucharka! Hanka! wstawać!...
mruczenie w kuchni
Co? jeszcze czas? Księżniczki! Nie z waszym nosem, a już wstałam... Cicho, kucharka - nie rezonować. Palić pod kuchnią. Hanka! chodź palić w piecu w salonie. A żywo!...
Idzie ku drzwiom na prawo
Heśka! Mela! wstawać! lekcje przepowiedzieć - gamy do grania... prędzej... nie gnić w łóżkach!...

Już po pierwszej scenie widać, kto rządzi w domu Dulskich.
Felicjan Dulski jest wyjątkowo oddanym żonie mężem. Grzecznie oddaje żonie wszystkie pieniądze, chodzi na spacery dookoła stołu, czeka na wydzielenie cygara, a nawet może chodzić do cukierni i tam roztrwaniać drobne pieniądze. Warto wspomnieć, że podczas całego dramatu odzywa się tylko raz.
Hesia to starsza córka Dulskiej. Mimo swojego młodego wieku widać, że wdaje się w matkę. Nie zależy jej na szczęściu kogokolwiek. Stara się wszędzie wywęszyć sensację, z czego czerpie wiele satysfakcji. Jest w siódmym niebie, kiedy dowiaduje się, co takiego zrobił Zbyszko...
Mela jest młodszą siostrą Hesi. Widać, że nie zna jeszcze świata. W przyszłości chce pójść do zakonu. Ma dobre serce, stara się wesprzeć tych, którzy czują się osamotnieni.
Zbyszko jest najstarszym z rodzeństwa. Ma już pracę i zarabia własne pieniądze, które regularnie przepija. Nie podoba się to Dulskiej. Dodatkowo zaczyna bywać coraz bliżej Hanki, która jest służącą u Dulskich.

Moja pani! Na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu i aby nikt o nich nie wiedział. Rozwłóczyć je po świecie to ani moralne, ani uczciwe. Ja zawsze tak żyłam, ażeby nikt nie mógł powiedzieć, iż byłam powodem skandalu. Kobieta powinna przejść przez życie cicho i spokojnie. Tak już to jest i żadne nic nie pomoże. 

Cały dramat dotyczy skandalu, który może wybuchnąć w mieście. Otóż Hanka zachodzi w ciążę, a Zbyszko ma zamiar się z nią ożenić. Dulska odchodzi od zmysłów. Jest gotowa zrobić wszystko, byleby to małżeństwo nie doszło do skutku.

Gabriela Zapolska stworzyła lekturę uniwersalną. Mimo tego, że książka powstała jakiś czas temu, to odzwierciedla problem, który jest obecny również i w dniu dzisiejszym. Ile w naszym sąsiedztwie jest rodzin, które można w stu procentach dopasować do państwa Dulskich! Autorka pisze o ludzkiej słabości i hipokryzji. Pokazuje, że żadna jednostka nie jest wystarczająco silna, aby nie złamać się pod wpływem drugiej.

Książkę czyta się niezwykle szybko. Nie ze względu na formę, ale pani Zapolska potrafi wciągnąć czytelnika do domu Dulskich. Napięcie jest powoli budowane, język lekki i przyjemny.

Myślę, że za jakiś czas sięgnę po kolejną część przygód państwa Dulskich, czy też po inne dzieło, którego autorem jest Zapolska.

17 komentarzy:

  1. Uwielbiam tę lekturę. Jest dalsza część? Nie wiedziałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedyś czytałam, w czasach LO, matko, kiedy to było :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam w czasach szkolnych tę książkę, lecz pamiętam, iż nie wzbudziła ona we mnie zbyt dużego entuzjazmu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam w swoim czasie i oglądałam w Teatrze telewizji nie raz i zawsze z tym samym zainteresowaniem i uśmiechem na twarzy. To świetna sztuka.)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak to prawda Dulska w brudnej podomce pokrzykująca na domowników jest bezkonkurencyjna. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja do dramatów absolutnie nic nie mam i też nie rozumiem tej ogólnej awersji. Jeśli chodzi o "Moralność...", to szczerze mówiąc do mnie ten konkretny utwór zbytnio nie trafia. Nie powiem, że jest zły. Po prostu obyło się bez echa. Można się pośmiać, to na pewno. Dobry utwór, ale nie rewelacyjny jak dla mnie i na tle innych dzieł Zapolskiej wypada w moim odczuciu raczej słabo jako lektura. Za to uwielbiam oglądać go na deskach teatru...

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej podziękuję, to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lektury dobre, lubię. Niestety Moralność czytałam fragmenty i jakoś mi się nie podobało. Nie lubię lektur pisanych przez kobiety. A dramaty uwielbiam ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie ma co, pani Dulska jest bardzo przyjemną postacią;) Książka, którą absolutnie trzeba poznać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam tę książkę. Żałuję, że wszystkie lektury nie są takie, jak ta...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta lektura jeszcze przede mną, ale oglądałem to na j. polskim z moją polonistką oraz kolegami i trochę trudno mi się wypowiedzieć o tym...

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny dramat, mam nadzieję, że kiedy uda mi się go zobaczyć w teatrze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak chodziłam do szkoły to czytanie lektur było wielkim uciążeniem, bo przecież tyle innych książek można było czytać dla przyjemności, a nie z przymusu. Teraz paradoskalnie chciałabym nadrobić zaległości, ale za dramatami nie przepadam, więc tę pozycję raczej sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetnie się zapowiada, nigdy o niej nie słyszałam, ale dzięki Tobie jej lekturę muszę nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Strasznie dawno czytałam "Moralność pani Dulskiej", zapewne "naście" lat temu. Nie wspominam jej szczególnie dobrze, ale którą lekturę da się lubić ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ta książka, podobnie jak inne pani Zapolskiej, jest świetna! Zaśmiewałam się czytając, na pewno jeszcze wrócę do tej lektury:)

    OdpowiedzUsuń