12 lutego 2012

Biała jak mleko, czerwona jak krew - Alessandro D'Avenia

 "Ale miłość to coś innego. Miłość nie daje spokoju. Miłość jest bezsenna. Miłość obdarza siłą. Miłość jest szybka. Miłość jest jutrem. Miłość jest czerwona jak krew."

Mogę śmiało napisać, że zgadzam się z tymi zdaniami. Z każdym po kolei. Może to dlatego sięgnęłam po "Białą jak mleko, czerwoną jak krew"? Na temat tej pozycji naczytałam się wielu pozytywnych recenzji. Zakładałam więc z góry, że ta książka nie może mnie rozczarować. 

"Pewien królewicz podczas śniadania zranił się w palec przy krojeniu twarogu. Kropla krwi spadła na ser. Królewicz powiedział do swojej matki:
- Chciałbym, żeby moja żona była biała jak mleko i czerwona jak krew.
- Synku, kto jest biały, nie jest czerwony, a kto jest czerwony, nie jest biały. Ale szukaj takiej żony, może znajdziesz."
Italio Calvino, Baśnie włoskie: Miłość trzech granatów


Świat jest wielką przygodą, która oczekuje jednej osoby. Główny bohater tej książki z pewnością jest takim kimś, na kogo czeka wiele ciekawych wydarzeń. Leo jest młody i odważny. Jakiś czas temu poznał smak - a raczej kolor - miłości. Pierwsza, wyjątkowa, gorąca czerwień. Tak można opisać jego uczucie. Leo jak i każdy człowiek ma swój ulubiony kolor. To właśnie czerwień. Całkowicie różni się od bieli, która jest niczym. Chłopak widzi świat za pomocą kolorów. Utożsamia z barwami konkretne osoby, ich charaktery, zwyczaje, emocje. Na swój sposób jest wyjątkowy.

Jego ulubiony kolor kojarzy mu się z ognistowłosą Beatrice. Leo jest w niej zakochany. Przyjaźń kojarzy mu się z błękitem. Silvia jest właśnie kolorem nieba czy też wody. Zna swojego przyjaciela najlepiej na świecie. Wie o nim wszystko.

Co będzie gdy biel pomiesza się z czerwienią, czerwień z błękitem, a błękit z bielą?

Leo to zwykły nastolatek. Spędza czas grając w piłkę z przyjacielem, często rozmawia ze swoją najlepszą koleżanką, buntuje się w szkole, nie zawsze zgadza się z rodzicami. Beatrice jest dziewczyną, która ma na zawsze odmienić jego życie. Towarzyszy temu radość, ból, odwaga i strach przed nieznanym.

Dotykając pierwszych stron tej książki wiedziałam o jednym. To nie będzie opowieść pisana pod narzucony z góry schemat. Czy jest tak w rzeczywistości?

Narratorem jest Leo. Wprowadza czytelnika w swój świat. Do krainy pełnej uczuć. Jego historia opowiada o miłości. Może i nie do końca idealnej, spełnionej i szczęśliwej, ale jest o miłości. Alessandro D'Avenia bez problemu potrafi porwać i brutalnie zatopić w świecie wypełnionym kolorami osobę, która sięgnie po tę lekturę.

Piękne słowa, interesujące rozważania nad istnieniem, dobry pomysł. Jeżeli właśnie tego szukasz, to spodoba Ci się ta książka. Czyta się ją bardzo szybko. Nie ma tutaj miejsc, przez które ciężko przebrnąć, bo są wyjątkowo nużące i długie. Wszystko skupia się na emocjach, uczuciach i kolorach. Właśnie to jest tutaj najważniejsze pod słońcem.
"Biała jak mleko, czerwona jak krew" nie jest pozycją, która ukazuje coś nowego i wyjątkowego. Nie wymaga zbyt wiele od osoby, która ją czyta. Jednak Alessandro D'Avenia zbudował tę historię inaczej. Pokazał moc barw, siłę przyjaźni, wiarę w lepsze jutro. Z pewnością to nie jest książka, którą odkłada się na półkę, a jej treść całkowicie ucieka z pamięci.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak!

30 komentarzy:

  1. Jeszcze nie czytałam, aczkolwiek bardzo bym chciała. Ta pozycja strasznie mnie interesuje i jeszcze Twoja jakże pozytywna opinia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uroku książce odmówić nie można, jednak trochę się na niej zawiodłam. Być może oczekiwałam od niej zbyt wiele ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oceniłabym tę książkę bardzo pozytywnie, ale bez zachwytów. Spędziłam z nią kilka przyjemnych godzin mimo że nie poruszyła mnie i nie wywołała łez. Zgadzam się co do tego, że autor ubiera swoje myśli w piękne słowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie muszę ją przeczytać, i to jak najszybciej. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na twoją recenzję tylko rzuciłam okiem, bo książka czeka na półce i wiesz nie chcę się sugerować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na dzień dzisiejszy nie mam ochoty na tę książkę. Z pewnością przeczytam, ale na razie to nie historia dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Biała jak mleko, czerwona jak krew" już jest na mojej półce i z ogromną ciekawością zmierzam do niej w wolnej chwili zajrzeć.

      Usuń
  7. Słyszałam wiele dobrego na temat tej książki i bardzo chciałabym ją kiedyś przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również wiele o niej słyszałam i chyba właśnie te wszystkie zachwyty, trochę mnie od niej odpychały. Ale mimo wszystko książka intryguje i myślę, że po nią sięgnę któregoś razu :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Książkę mam w planach. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie przemawia do mnie. Chyba szukam czegoś innego, chociaż kto wie czy nie będę miała okazji sięgnąć po tę książkę. A nuż spodoba mi się?
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę kiedyś wreszcie do niej przysiąść, bo mam ściągniętego e-booka

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo podobała mi się ta książka, chociaż niektóre sprawy mnie w niej drażniły, ale to był tylko mały pikuś :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmm... Teraz znowu mam dużą ochotę po nią sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z chęcią się skuszę na "Biała, jak ...". W sumie i tak miałam ją w planach, ale przez te wszystkie inne pozycje zupełnie o niej zapomniałam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam w planach i dużo od niej oczekuję :).

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam na półce od pewnego czasu, ale jakos nie mam czasu się za nią zabrac. Bd trzeba :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Wydaje się bardzo interesująca, może w przyszłości przeczytam...

    (a okładka jest wspaniała).

    OdpowiedzUsuń
  18. przeczytam z wielką przyjemnością - tym bardziej, że leży mi już na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Choć widzę tą książkę często na półkach to nadal nie jestem do niej przekonana. U mnie nowa, ważna notka ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Gdzieś już czytałam recenzję tej książki i poluję na nią od pewnego czasu. Już nie mogę się doczekać aż wpadnie w moje ręce. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Już od jakiegoś czasu książka stoi u mnie na półce i czeka na swoją kolejkę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam już kilka opinii na temat tej książki i... nie wiem. Jakoś nie mogę się do niej przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie byłam przekonana do tej książki, ale po twojej recenzji może to zmienię.

    OdpowiedzUsuń
  24. Od dawna mam zamiar zabrać się za tę książkę i po twojej recenzji utwierdzam się w przekonaniu, że muszę to zrobić jak najszybciej

    OdpowiedzUsuń
  25. Słyszałam o tej książce wiele dobrego. Muszę wreszcie po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  26. Specjalnie jej szukać nie będę, ale jeśli wpadnie mi w ręce, chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam ją na półce, uwielbiam kolory i MUSZĘ przeczytac.

    OdpowiedzUsuń