11 października 2011

Wyrok - Franz Kafka

Ocena: 5 / 6

- Czyhałeś więc na mnie! - krzyknął Georg.
Ojciec powiedział mimochodem, ze współczuciem:
- Prawdopodobnie chciałeś to powiedzieć wcześniej. Teraz nie ma to już żadnego sensu.
I głośniej:
- Więc teraz już wiesz, że istnieli jeszcze inni poza tobą. Dotychczas wiedziałeś tylko o sobie. Byłeś właściwie niewinnym dzieciakiem, ale jeszcze właściwiej byłeś diabelskim człowiekiem! I dlatego wiedz: skazuję cię teraz na śmierć przez utopienie!

Pierwsze zetknięcie z Kafką zakończone. Spodziewałam się literatury z wyższej półki i muszę przyznać, że nie jestem zawiedziona. Spotkanie zupełnie nieplanowane, a zatem spontaniczne. Błąkałam się między tymi półkami i wzięłam książkę do domu.

Utwór ten to zbiór dziewięciu opowiadań. Jest to nietypowa lektura, gdzie każda historia połączona jest jedynym słowem, tytułowym wyrokiem. Pierwsze opowiadanie (bodajże najkrótsze) nosi właśnie taki tytuł. Poznajemy ludzi, którzy osądzają innych bez skrupułów oraz ich ofiary. Pierwsze wykazują bardzo ludzkich emocji, natomiast drugie są najczęściej wrażliwe i bezbronne.
Szczególnie widać to na przykładzie "Przemiany". Główny bohater Gregor nie jest zdolny do kontaktów towarzyskich. Ma problemy z poruszaniem się, mówieniem, właściwym dostrzeganiem świata. Jego rodzina nie potrafi tego zaakceptować. Mieszka w ciemnym pokoju, bez kontaktu ze światem. Greta (jego siostra) bez słowa sprząta i wychodzi. Matka nie jest w stanie znieść jego widoku, a ojciec obrzuca go jabłkami, gdy syn opuszcza swoje pomieszczenie. Chłopiec (a może już mężczyzna) jest bardzo wrażliwy. Zdaje sobie sprawę z tego co jego własna rodzina o nim myśli. Jest mu przykro, gdy wynoszą z pokoju jego meble. Czuje na sobie cały czas rzucane jabłka. Gregor umiera. Nikt nad nim nie płacze. Raczej ludzie czują ulgę, że pozbyli się zbędnego ciężaru. Nawet służąco określa go mianem "toto umarło".

Reszta opowiadań mówi też o okrucieństwie, nieludzkim traktowaniu innych, wygórowanych oczekiwaniach i rozpaczy krzywdzonego. Jak wiele trzeba osiągnąć, żeby przestać być człowiekiem? Gdzie współczucie dla bliźniego? Zbiór opowiadań Kafki to historie z życia wzięte. Idealnie opisują realia teraźniejszości, gdzie pośpiech jest naszym władcą. My, niewolnicy, całkowicie oddani czasowi zatracamy się. Wystarczy kilka razy podnieść głos, poznać smak bycia "guru" i jesteśmy zupełnie kimś innym.

Bohaterowie tych opowiadań nie wywołują pozytywnych emocji. Są albo skrajnie negatywni, albo budzą współczucie. Przyznam, że niektóre z tych historii bardzo mnie poruszyły. Ukazały cierpienie, jedno z najważniejszych uczuć. Świetnym aspektem tej książki jest pokazanie danej sytuacji nie tylko z jednej strony. Możemy poznać każdego bohatera, zbadać jego naturę. Plusem jest także fakt, iż autor pozostawia czytelnikowi ocenę tych postaci. Bez zbędnego zapraszania chcemy zastanowić się nad poznanym losem bohaterów, którzy odeszli wraz z ostatnią kartką.

Książka ta nie wpłynęła na moje poglądy, lecz czas, który z nią spędziłam nie jest zmarnowany. Warto przypomnieć sobie o wartościach, które powinny kierować życiem człowieka. Świata nie da się zmienić, ale można zastanowić się nas samym sobą.

To z pewnością nie moje ostatnie spotkanie z tym autorem. Lektura nie wydała mi się trudna, ale też nie należała do łatwych. Jestem ciekawa jak będzie prezentowała się za jakiś czas, gdy poznam twórczość Franza Kafki.
Nie pozostaje mi nic, tylko zachęcić Was do jej przeczytania!

11 komentarzy:

  1. Książki tego autora od dawna mam w planach, więc sięgnę na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po samym opisie można wysnuć wniosek, że książka zawiera całą bolesną prawdę o nas. A ja tę prawdę zamierzam zgłębić.

    I Ty na blogspot?! Matko, w czym ten portal jest lepszy od Onetu? Ma linki samo-się-aktualizujące i jakieś koszmarne szyfry antyspamowe. Ja tam trzymam się Onetu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko naprawdę bardzo poruszająca gdy czytałam twoją recenzję zrobiło mi się smutno i uświadomiłam sobie do czego zdolni są ludzie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka czeka grzecznie w kolejce i szczerze mówiąc - zwłaszcza po Twojej recenzji - spodziewam się czegoś co najmniej dobrego ;) Jeszcze tylko kilka książek i pewnie do niej dojdę...
    I jak blogspot? Da się lubić? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Yyy. No nie wiem czy przetrwałabym przy takiej treści do ostatniej strony. ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za książkami w formie zbioru opowiadań, także chwilowo się wstrzymam, ale kiedyś, kto wie... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś niezbyt mnie ciągnie do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Serdecznie zapraszam na nową recenzję u-czekoladowej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o tym autorze i przyznam, że chętnie przeczytałabym jakąś jego książkę Może akurat "Wyrok"? ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś nie czuję się przekonana do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeczytałem tytułowy "Wyrok" i jestem kompletnie zawiedziony. To jest o NICZYM. Nie da się czytać. Jest po prostu głupie. Facet (Kafka) wyrzuca z siebie jakieś frustracje, które niewiele mnie obchodzą. Treści, sensu, ani psychologicznej prawdy w tym ani za grosz. Ot, takie sobie bredzenie jak we śnie. Może to wielu się podoba, bo ... każdy tak potrafi sobie pobredzić.

    OdpowiedzUsuń